W czwartek przyszło Naszej pierwszej drużynie mierzyć się z ekipą z Uścia Gorlickiego. Rywal z wysokiej półki. Nasza ekipa wyszła mocno zmotywowana na to spotkanie i już w 3 minucie świetne dośrodkowanie Krystiana Kosiby zmienia na bramkę Kozioł. Był w polu karnym sam i potrafił dołożyć głowę tak, że piłka wylądowała w siatce po "długim słupku". Od początku spotkania rywale starali się rozgrywać piłką na prawo i lewo na szczęście dla Nas bez efektu. Kilka Naszych akcji po przejęciu piłki kończyło się rożnymi. I to trzeci ten stały fragment w tym meczu został wykorzystany. Dośrodkowanie i znowu Kozioł pięknie uderza głową. Piłka wpada do siatki. Świetna akcja. Goście nadal próbowali swoich szans i kilka minut później mają rzut karny. Na szczęście zawodnik Uścia przestrzela nad bramką. Pod koniec pierwszej połowy wychodzimy z pressingu kilkoma podaniami. Piłkę prowadzi Kozłowski przez kilkanaście metrów, mija obrońcę i uderza pod małym kątem na bramkę. Piłka odbija się od bramkarza i wpada zaraz koło "długiego słupka". Z 3 bramkowym prowadzeniem schodzimy na połowę.
Druga część spotkania i Nasi przeciwnicy rzucają się do ataku. Widać zaangażowanie i chęć szybkiej zmiany wyniku. Nawet mają świetną okazję gdy z bocznej strefy wrzuca pomocnik piłkę, która ląduje na głowie zawodnika Uścia. Ten uderza nad poprzeczką. Kolejne sytuacje przeciwnika ale już potrafimy się im przeciwstawić. Odpowiadamy kilkoma kontrami. Jedna z nich kończy się znakomicie. Kiełtyka w swoim stylu ściga się z obrońcą. Zatrzymuje się przed szesnastką i próbuje dośrodkować. Pierwsza wrzutka zablokowana ale poprawka już centralnie na głowę Setlaka, który 2 minuty wcześniej pojawił się na boisku. Uderza pewnie i mocno w bramkę i podcinamy skrzydła przeciwnikowi. Jednak Uście się nie poddaje i stara się strzelić choćby honorową bramkę. Dośrodkowanie z bocznej strefy zamienia na gola głową Kosiba K. lecz sędzia boczny zauważył pozycję spaloną. Idealna sytuacja przyjezdnym trafia się pod koniec meczu kiedy z głowy z bliskiej odległości oddają strzał. Wiktor broni go wybijając piłkę na 10-12 metrów. Tam uderzeniem z woleja stara się zaskoczyć Naszego bramkarza pomocnik Uścia. Dobre uderzenie i jeszcze lepsza (a na pewno efektowna) obrona Rutany. Przed końcem spotkania jeszcze na dobrą pozycję wychodził Setlak z Czechem lecz uderzenie tego pierwszego okazuje się niecelne. Świetny mecz w wykonaniu Naszego zespołu i 3 punkty dopisujemy do swojego konta.