Ciężkowianka Jaworzno - SPRiN Regulice 3:1 (0:1)
Bramka: Paweł Jamro
SPRiN: Piwowarczyk (45' Knapik)- Prasak, Lizoń, M. Matusik, Grębski- Sikora, K. Turek, Maj, Brzezoń, Sęk (80' Zimoląg)- Jamro
W drugiej połowie na bramce zamiast Piotra Piwowarczyka, który z powodów zawodowych nie mógł dokończyć spotkania, pojawił się Maksymilian Prasak.
Od początku meczu lepiej piłką operowali gospodarze, ale to Regulice mogły jako pierwsze wyjść na prowadzenie. Po błędzie stopera, Rafał Brzezoń wyszedł sam na sam i starał się przelobować wychodzącego z bramki bramkarza, jednak zrobił to minimalnie niecelnie. Niedługo potem świetną okazję miał Paweł Jamro, z prawej strony dośrodkował Mateusz Sęk, a strzał głową naszego napastnika instynktownie obronił bramkarz gospodarzy. Kolejną okazję miał ponownie Paweł Jamro, po kolejnej wrzutce z prawej strony, tym razem Mariusza Maja, jednak tym razem strzał głową był niecelny. Niestety żadna z tych okazji nie przyniosła bramki. Z biegiem czasu do głosu zaczęli dochodzić zawodnicy Ciężkowianki, tylko że byli dość niecelni pod bramką Regulic. Udało im się w końcu zdobyć bramkę, jednak skrzydłowy był na pozycji spalonej i bramka nie została uznana. Bardzo groźnie z 20 metrów uderzał zawodnik gospodarzy, ale Piwowarczyk świetnie obronił piłkę lecącą pod poprzeczkę bramki. Bardzo dobrą okazję Ciężkowianka miała w samej końcówce, napastnik przyjął piłkę w polu karnym i zdołał się obrócić z obrońcą na plecach, ale strzał minął słupek o kilka centymetrów. Zaraz przed przerwą udało się zdobyć bramkę dla Regulic. Maj podał na skrzydło do Mateusza Sęka, który dośrodkował w pole karne, a tam na wślizgu swoją 3 próbę wykorzystał w końcu Paweł Jamro i otworzył wynik spotkania.
Na początku drugiej połowy udało się gospodarzom doprowadzić do remisu. Napastnik dostał otwierające podanie i będąc już w polu karnym uderzył mocno pod poprzeczkę i nie dał szans Prasakowi na skuteczną interwencję. Ciężkowianka całkowicie przejęła inicjatywę w meczu. W 60 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego zawodnik gospodarzy strzałem głową wyprowadził swój zespół na prowadzenie. 3 bramka dla Jaworzna padła w niemal identycznej sytuacji. Regulice w drugiej części gry nie stworzyły sobie praktycznie żadnej sytuacji do zdobycia bramki.
Niestety ale wciąż pozostaje bez punktów w rundzie wiosennej. Oby ta zła passa została jak najszybciej przerwana.