LKS Jawiszowice - Wierchy Rabka-Zdrój

Dominacja w pierwszej i horror w drugiej połowie meczu. Jawiszowice pokonują outsidera z Rabki.

LKS Jawiszowice 5-3 Wierchy Rabka-Zdrój (4-2).

W XVI kolejce JAKO IV Ligi Małopolskiej nasza drużyna podejmowała na własnym stadionie Wierchy Rabkę-Zdrój. Po obfitującym w bramki spotkaniu Jawiszowice odniosły zwycięstwo i dopisały 3 punkty do ligowej tabeli.

Nasza drużyna od początku rzuciła się do zmasowanego ataku na niżej notowanego rywala.                                                       Już w 3 minucie przepięknym strzałem przewrotką popisał się Korczyk,a bramkarz Rabki z najwyższym trudem sparował piłkę na rzut rożny.                                                                                                                                                             W 4 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego słupek gości po strzale głową ostemplował Pitry, na miejscu doskonale odnalazł się Karcz i wpakował piłkę do pustej bramki. Po zdobyciu pierwszej bramki nasza drużyna nie odpuściła rywalom i raz po raz wyprowadzała groźne ataki.

W 11 minucie po kolejnym rzucie rożnym niewiele zabrakło by rywale sami strzelili sobie bramkę, przecięcie dośrodkowania uderzyło jednak w boczną siatkę.

W 12 minucie doskonałe dośrodkowanie Czaickiego na bramkę zamienił Pitry, który pewnym strzałem głową pokonał bramkarza Wierchów. Goście nie podłamali się utratą 2 bramek i ruszyli do ataku.

Chwilę później, w 13 minucie w naszym polu karnym sfaulowany został napastnik Rabki, sędzia odgwizdał rzut karny. Do piłki podszedł Sobek i celnym strzałem pokonał Hamelkę.

Utrata bramki zmobilizowała Jawiszowice do dalszych ataków. W 18 i 19 minucie okazję miał Frączek. W pierwszej sytuacji uderzał niecelnie, a w drugiej jego przebojowy rajd zatrzymał się na ostatnim obrońcy.

W 23 minucie lewą stroną boiska ruszył Ceglarz, ominął kilku obrońców i wyłożył do „pustaka” piłkę Korczykowi, który tylko dopełnił formalności i umieścił piłkę w siatce.

Nasi zawodnicy poszli za ciosem i 2 minuty później podwyższyli prowadzenie. Prostopadłe podanie Ceglarza ponownie wykorzystał Korczyk, który wychodząc sam na sam z bramkarzem Wierchów pewnym strzałem w długi róg wyprowadził naszą drużynę na trzybramkowe prowadzenie.

W 28 minucie groźne uderzenie Wójcika o centymetry ominęło bramkę gości. Rywale byli zamknięci na własnej połowie i sami prowokowali sytuacje popełnianymi błędami.

W 37 minucie błędu bramkarza nie udało się wykorzystać Ceglarzowi.

W 38 minucie po rzucie rożnym Pitry minimalnie chybił uderzając głową.

W 43 minucie Wierchy wyprowadziły morderczy kontratak, który przyniósł im drugiego gola. Po stracie z lewej strony boiska Wydra otrzymał prostopadłe podanie w pole karne, wyszedł sam na sam z Hamelką i celnym strzałem pokonał naszego bramkarza.

Druga część spotkania rozpoczęła się od aktywniejszej gry zespołu z Rabki, który nie miał już czego bronić. Nie przyniosło to jednak rezultatu.

W 59 minucie dynamiczną akcję Gibasa przerwał obrońca.

W 60 minucie kolejnym groźnym strzałem głową popisał się Pitry, jednak silnie uderzona piłka wylądowała w rękach bramkarza.

Napór Jawiszowic wzrastał i w 62 minucie nastąpiła kulminacja dobrej gry naszego zespołu. Po dośrodkowaniu Gibasa z lewej strony piłkę we własnej bramce umieścił obrońca Wierchów.

W 64 minucie napastnik Rabki uderzył obok bramki. Nauczeni doświadczeniem z pierwszej połowy nasi zawodnicy nie cofnęli się na własną połowę by bronić wyniku tylko aktywnie próbowali podwyższyć prowadzenie.

W 72 minucie strzał Hałata po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wylądował na poprzeczce. Goście odgryzali się po rzutach wolnych, jednak ich celne strzały były zbyt łatwe by pokonać Hamelkę.

W 87 minucie Rabce udało się zmniejszyć rozmiary porażki. Przepięknym uderzeniem z lewej strony boiska popisał się Wydra. Piłka po jego strzale wylądowała w okienku naszej bramki.

Po zdobyciu gola goście ruszyli do zmasowanego ataku. W 92 minucie pociągany za koszulkę w naszym polu karnym napastnik Wierchów wywalczył dla Rabki kolejny rzut karny. Do piłki podszedł jeden z zawodników gości, jednak przegrał pojedynek z Hamelką, który sparował jego strzał.

W 94 minucie piłka po raz szósty wylądowała w siatce Wierchów, jednak sędzia liniowy podniósł chorągiewkę i zasygnalizował spalonego.

Po dominacji w pierwszej połowie i horrorze w końcówce drugiej nasza drużyna odnosi pewne zwycięstwo. Po dopisaniu 3 punktów nasza drużyna w ligowej tabeli zajmuje 4 miejsce.

LKS Jawiszowice 5-3 Wierchy Rabka-Zdrój

Bramki:

Karcz 4’ (asysta Pitry ), ’, Pitry 12’ (asysta Czaicki), Korczyk 23’ (asysta Ceglarz)
i 25’ (asysta Ceglarz), samobójcza 62’ – Sobek 13’ (rzut karny), Wydra 43’ i 87’.

Statystyki:

Strzały celne 13-5
Strzały niecelne 8-5
Rzuty rożne 13-3
Kartki żółte - 2-2
Kartki czerwone - brak

Skład LKS Jawiszowice:

Hamelka – Arkhipau, Pitry, Kralczyński, Hałat (73’ Sitko) -
Wójcik (45’ Gibas), Czaicki, Frączek (45’ Iwański), Ceglarz (82’ Karnia) – Karcz, Korczyk (73’ Dziedzic).

PW

Tabela :

Zdjęcia :

https://www.facebook.com/media/set/?set=a.6565767520212475&type=3

Video :