Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska - LKS Jawiszowice

Zwycięstwo w cieniu ogromnych kontrowersji. Jawiszowice po zaciętym meczu przywożą 3 punkty
z Kalwarii Zebrzydowskiej.

MKS Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska 1-2 LKS Jawiszowice (1-1).

W XVII kolejce JAKO IV Ligi Małopolskiej nasza drużyna rozegrała mecz na wyjeździe w Kalwarii Zebrzydowskiej. Po zaciętym meczu, który obfitował w kartki i kontrowersje sędziowskie nasza drużyna odniosła zwycięstwo i utrzymała pozycję w ligowej tabeli.

Spotkanie od początku stało na bardzo wysokim poziomie. Już w 1 minucie meczu okazję na bramkę wypracował sobie Pitry, gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego jego strzał głową przeleciał ponad bramką Kalwarii. W 3 minucie nadeszła odpowiedź gospodarzy. Po akcji z prawej strony i dośrodkowaniu, strzał głową napastnika ostemplował słupek bramki. Naszym obrońcom udało się jednak zażegnać niebezpieczeństwo. W początkowej fazie meczu to Kalwarianka częściej utrzymywała się przy piłce i miała inicjatywę w meczu. W 7 minucie pomocnik z Kalwarii zdecydował się na strzał zza pola karnego, jednak Hamelka był na posterunku. Podobnie sytuacja miała się w 10 minucie gdy celne i silne uderzenie z rzutu wolnego nasz bramkarz wybił na rzut rożny. Jawiszowice dzielnie stawiały opór rywalowi i szukały swoich szans.

W 13 minucie nadarzyła się okazja. Kontratak naszej drużyny zapoczątkował Pitry, który podaniem uruchomił Korczyka. Popularny „Adi” zdecydował się na uderzenie zza pola karnego czym kompletnie zaskoczył defensywę Kalwarianki. Piłka po jego uderzeniu odbiła się od słupka i wylądowała w bramce.

Po zdobyciu bramki nasza drużyna chciała pójść za ciosem i szukała kolejnego gola. W 18 minucie strzał Ceglarza po akcji z lewej strony minimalnie ominął bramkę.

W 23 minucie stratę piłki przed polem karnym Jawiszowic wykorzystała Kalwarianka. Po akcji dubletu Stanek-Boguski ten drugi posłał celny strzał obok bezradnego w tej sytuacji Hamelki.

Po zdobyciu bramki to Kalwaria ruszyła do ataku. W 29 minucie gospodarze stworzyli sobie kolejną sytuację jednak strzał pomocnika był niecelny. W 31 minucie zawodnicy Kalwarianki domagali się odgwizdania rzutu karnego jednak gwizdek arbitra milczał. Decyzja spowodowała, że spotkanie stało się dużo bardziej agresywne. W 32 minucie ponad bramką uderzał Hałat. Jeszcze przed przerwą napastnik Kalwarianki próbował strzałem zza pola karnego pokonać Hamelkę, jednak nasz bramkarz spisał się bez zarzutu.

Druga połowa rozpoczęła się od wyśmienitej sytuacji dla Kalwarii. W 49 minucie po dośrodkowaniu z lewej strony napastnik Kalwarianki znalazł się na 5 metrze sam na sam z Hamelką, jego strzał poszybował jednak wysoko ponad naszą bramką. W 58 minucie Jawiszowice mogły wyjść na prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzał jednego z naszych zawodników został wybity niemalże z linii bramkowej. W 62 minucie strzał Iwańskiego z rzutu wolnego przeleciał obok bramki. Od 70 minuty spotkanie stało się jeszcze bardziej agresywne. Ta sytuacja była spowodowana kiepskimi decyzjami arbitra głównego. Posypały się kartki z obu stron. W 77 minucie czerwoną kartką z niewyjaśnionych przyczyn ukarany został trener Płonka. W 78 minucie na samodzielną akcję zdecydował się Korczyk, jednak po wymanewrowaniu kilku obrońców uderzył niecelnie. W 81 minucie drugą żółtą kartką ukarany został obrońca Kalwarii i gospodarze musieli przez resztę meczu grać w 10. Gra w przewadze liczebnej szybko przyniosła rezultat dla naszej drużyny.

W 85 minucie w polu karnym sfaulowany został Ceglarz, a arbiter bez wahania podyktował dla naszej drużyny rzut karny. Do piłki poszedł sam poszkodowany i niezawodny w tym sezonie „Cegła” pewnym strzałem w lewy róg bramki wyprowadził naszą drużynę na prowadzenie.

Po stracie bramki Kalwaria ruszyła do zmasowanego ataku. W 88 minucie Kalwaria ponownie domagała się odgwizdania rzutu karnego, jednak arbiter był blisko sytuacji i uznał, że napastnik nie był faulowany. Decyzja o niepodyktowaniu „ jedenastki” dla Kalwarianki skończyła się aferą na boisku i odesłaniem jednego z zawodników Kalwarii do szatni z czerwoną kartką, a trenera z takim samym kartonikiem na trybuny. W 90 minucie po ogromnym zamieszaniu w naszym polu karnym strzał napastnika gospodarzy poleciał ponad naszą bramką. Ostatnim akcentem meczu był kontratak naszej drużyny, w którym niemalże od połowy boiska Korczyk wyszedł sam na sam z bramkarzem, jednak nie zdołał strzałem go pokonać.

Po zakończonym meczu nasza drużyna dopisała 3 punkty do ligowej tabeli i zachowała pozycję na podium. Punkty przywiezione z niezwykle trudnego terenu cieszą i budują morale drużyny.

MKS Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska 1-2 LKS Jawiszowice

Bramki: Boguski 23’ – Korczyk 13’ (asysta Pitry), Ceglarz 85’ (rzut karny)

Statystyki:

Strzały celne 6-4

Strzały niecelne 3-5

Rzuty rożne 4-2

Kartki żółte 7-4

Kartki czerwone 3 (1 w konsekwencji 2 żółtych, 1 poza boiskiem) – 1 poza boiskiem

Skład LKS Jawiszowice:

Hamelka – Dziedzic, Pitry, Arkhipau, Hałat -
Wójcik (62’ Iwański), Czaicki, Frączek, Ceglarz (87’ Gibas) – Karcz, Korczyk

PW

Tabela :